Każdy płaci, komu chce
Państwo nie jest od tego, żeby ułatwiać ludziom życie, ale nie powinno też go utrudniać. Niech stworzy nam warunki wolności, w której bez przeszkód będziemy walczyć o takie szczęście, jakie uważamy za słuszne - mówi Konrad Berkowicz, polityk partii Wolność.
Rz: Zawsze byłeś korwinowcem?
Zawsze ciągnęło mnie do działalności społecznej. Na przykład w polskim klubie programowania. Jak miałem 16 lat, to założyłem Polskie Stowarzyszenie Webmasterów. Napisały o tym wielkie portale. Po roku wszyscy zorientowali się, że prezes jest niepełnoletni i nie można zarejestrować stowarzyszenia.
Byłeś instruktorem tańca. Ciekawe zajęcie, jak na konserwatystę.
Moi rodzice są nauczycielami. Taniec towarzyski jest bardzo konserwatywny. Pragnę zauważyć, że to partner zawsze prowadzi, a kobieta podkreśla swoje kobiece cechy.
A polityka?
Zawsze miałem tendencje do filozofowania. Interesowałem się programami partii, szukając wolnościowego podejścia. Kiedyś przeczytałem felieton Korwina w „Angorze" i zacząłem się zastanawiać, czy to nie żart.
No właśnie.
I okazało się, że ma rację. Na początku miałem problem z konserwatyzmem, ale Korwin przekonał mnie do niego z pozycji racjonalnych.
Myślałem, że własnym przykładem. Kilkoma małżeństwami, dziećmi z różnych związków.
To jego prywatne sprawy. Korwin-Mikke jest konserwatystą, to znaczy, że docenia te wartości, na których zbudowana została nasza cywilizacja.
Czyli pewne wartości są dobre i dlatego ich nie stosuje.
Chodzi o wolność,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta