Fasadowy katolicyzm PiS
Jarosław Kaczyński przekonuje, że jego partia postawiła tamę rewolucji obyczajowej. W rzeczywistości jednak wprowadza ją tylnymi drzwiami. Realizuje plan ewolucji obyczajowej – twierdzi działacz pro-life Mariusz Dzierżawski.
Prezes PiS znowu tłumaczył się z odrzucenia obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej „Stop aborcji". Według Kaczyńskiego jej przyjęcie przyniosłoby przeciwne skutki. Co miałoby to oznaczać? Zapewne wprowadzenie aborcji na życzenie. W trakcie debaty sejmowej posłowie PO, mając świadomość, że otwarte popieranie aborcji zredukuje jej poparcie społeczne, wychwalali obecne prawo, pozwalające na zabijanie poczętych dzieci w trzech przypadkach. Większość posłów PSL i połowa posłów Kukiz'15 popierała projekt „Stop aborcji". Trudno sobie wyobrazić, że 29 posłów Nowoczesnej mogłoby doprowadzić do uchwalenia ustawy bardziej proaborcyjnej niż obecna. Jest to niemożliwe w obecnym składzie Sejmu.
Może zatem Kaczyński miał na myśli wymuszoną przez protesty uliczne zmianę władzy? Tylko że wcześniejsze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta