Nie ma sułtańskiego dworu prezesa
Musimy brać pod uwagę hipotezę bomby termobarycznej i zamachu na Lecha Kaczyńskiego. Do jej potwierdzenia może być niezbędny wrak i czarne skrzynki. Chcemy je odzyskać, ale Putin próbuje grać nam na nosie. Nie jest jednak wieczny – mówi Jackowi Nizinkiewiczowi szef dyplomacji Witold Waszczykowski.
Rzeczpospolita: Co oznaczałby dla Polski i UE wybór na prezydenta Francji Emmanuela Macrona lub Marine Le Pen?
Nie zaskakuje, że do drugiej tury przeszli Le Pen i Macron. Tym bardziej po problemach François Fillona. Chociaż się wydawało, że Le Pen może osiągnąć lepszy wynik. Macron wystartował w wyborach późno. Ma program socjalno-liberalny. Jest w komfortowej sytuacji, bo nie musi go precyzować. Gdyby się opowiedział za programem bardziej socjalnym lub liberalnym, naraziłby się na utratę części zwolenników. Może pokazywać antyeuropejskość i archaiczną koncepcję Le Pen, która jest powszechnie krytykowana i dowieźć przewagę nad liderką Frontu Narodowego do drugiej tury.
Spotkał się pan z Marine Le Pen.
A wcześniej z Macronem.
Pańskie spotkanie z Macronem było niezauważalne.
Może pan nie zauważył, ale debata była transmitowana przez BBC. Spotkaliśmy się rok temu w Davos, gdzie dyskutowaliśmy o przyszłości Europy. Potem miałem okazję spotkać go w Warszawie, kiedy rozmawialiśmy prywatnie na lotnisku w saloniku VIP. W styczniu spotkałem się w Paryżu z panią Le Pen i z panem Brunonem Le Maire, głównym doradcą do spraw zagranicznych François Fillona, który akurat prowadził kampanię poza Paryżem. Wtedy jeszcze zakładano, że do drugiej tury przejdą Le Pen i Fillon.
Zacieśnia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta