Przymusowe przerwy radnych
Rady warszawskich dzielnic nie mogą normalnie pracować, bo ich przewodniczący co chwila ogłaszają przerwy. Obstrukcja zaczyna przybierać niespotykaną dotąd skalę.
Na Białołęce – mającej ponad 100 tysięcy mieszkańców dzielnicy Warszawy – ze stanowiska zrezygnował zarówno burmistrz, jak i jego zastępca. Powodem było to, że zarząd dzielnicy nie miał większości w radzie. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zwróciła się więc do przewodniczącego rady dzielnicy o pilne zwołanie sesji, na której zostanie powołany nowy zarząd.
– Przewodniczący zwołał sesję, a następnie ją przerwał – relacjonuje radny Białołęki Piotr Basiński. – Prawdopodobnie wynika to z faktu, że w radzie dzielnicy większość ma nie ta grupa,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta