Zmniejszają emisję szkodliwych substancji
W Polsce istnieje 120 małych elektrowni wodnych, ich właścicielami są hobbyści
Zmniejszają emisję szkodliwych substancji
Do naszej redakcji napisał pan Wiesław Mielczarek z Działoszyna, właściciel małej elektrowni wodnej: "Wielokrotnie na waszych łamach czytałem artykuły o małych elektrowniach wodnych i zrozumiałem zyski, jakie płyną z tego przedsięwzięcia dla mnie, środowiska i całej Polski. "
Pan Mielczarek w 1993 r. zakupił Przedsiębiorstwo Wielobranżowe "Dębina" spółka z o. o. z dobrymi warunkami do budowy małej elektrowni. W listopadzie 1995 r. podpisał umowę z Zakładem Energetycznym Częstochowa, S. A. na dostawę energii elektrycznej z ceną zakupu 0, 17 zł. Nie upłynęło pół roku, gdy ZE Częstochowa przysłał pismo, iż wprowadza płatną energię bierną. Miesięczne straty z tego tytułu -- podaje nasz czytelnik -- wyniosły średnio 1500 zł. Postanowił więc ponownie zainwestować w swoją elektrownię podłączając baterie kondensatorowe, co kosztowało go 10 tys. zł.
Po kilku dniach otrzymał pismo z ZE o wypowiedzeniu warunków dotychczasowej umowy: "Zakup energii z elektrowni wodnej może być kontynuowany pod warunkiem spisania nowej umowy, w której cena zakupu będzie proporcjonalna do średniej ceny zakupu od Polskich Sieci Elektroenergetycznych S. A. obowiązującej dla ZE Częstochowa S. A".
ZE w Częstochowie w piśmie z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta