Dzieci powstaną przeciw rodzicom
Drodzy bracia, wiedziałem, że jak tylko wyjadę, skoczycie sobie do gardeł. I jakoś specjalnie mnie to nie dziwi.
Teraz przypatruję się Wam z pewnego dystansu – ponoć z oddali pewne sprawy widać lepiej – i zdumiewa mnie jedynie reakcja Jarosława, Beaty i innych prawych i sprawiedliwych. Ten Wasz atak na Andrzeja za to, że ma własny rozum, był zupełnie nie na miejscu. Wielu z Was nazywa go zdrajcą, wielu twierdzi, że zawiódł pokładane w nim nadzieje...
A ja Wam powiadam, że podjął swoją decyzję po naprawdę głębokim namyśle i wcale nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta