Marzę o likwidacji ZUS
W dwudziestoleciu międzywojennym wybudowano Gdynię i połączono trzy zabory. Tymczasem od upadku komunizmu minęło już prawie 30 lat, a symbolem rozwoju jest powolne, jeżdżące po nienaprawionych torach pendolino, w którym nie ma nawet internetu - mówi Magdalena Błeńska.
Plus Minus: Podoba mi się, że jest jeszcze garstka ludzi, którzy hołdują starym prawicowym obyczajom: gdzie dwie osoby, tam trzy partie.
To nie tak miało wyglądać.
Startujecie z list antysystemowego Kukiz'15, później dzielicie się na grupki, przechodzicie do PiS lub tworzycie nowe struktury, po czym wiążecie się z Jarosławem Gowinem. Jesteś w stanie jakoś to ludziom wyjaśnić? Bo ja czuję się bezradny.
Wchodząc do Sejmu, działałam w stowarzyszeniu Republikanie. Reprezentowałam je w Kukiz'15, gdzie poznałam Annę Marię Siarkowską i Rafała Wójcikowskiego. Na początku tego roku we troje chcieliśmy opuścić klub i założyć swoje koło. Stało się inaczej... Rafał zginął w wypadku samochodowym, a w jego miejsce do Sejmu weszła Małgorzata Janowska.
Ale czemu w ogóle wyszliście z Kukiz'15? Co tam się nagle zmieniło w pół roku?
Doszliśmy do wniosku, że nie są tam reprezentowane republikańskie wartości. Ten ruch miał własny program, cele i wartości.
Programu to akurat wasz klub podobno nie miał.
Ale cele miał, nawet spisane. Sama je graficznie oprawiałam. Nagle w Sejmie zaczęło się pojawiać dużo dziwnych pomysłów, których nie chciałam firmować swoim nazwiskiem.
A jakie pomysły ci przeszkadzały?
Socjalistyczne....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta