Przed seksem musi paść słowo „tak”
Anna Nowacka-Isaksson ze Sztokholmu
Szwedzki rząd przedstawił projekt ustawy zwanej powszechnie zgodą na seks. Osoba, która uprawia seks, musi wiedzieć, że zamiar uczestniczenia w tym akcie jest wspólną decyzją. Tylko sam fakt, że kobieta znalazła się w łóżku z mężczyzną, nie oznacza, że pragnie seksu.
Według projektu Komitetu ds. Przestępstw Seksualnych każda część aktu zbliżenia musi się odbywać na zasadzie dobrowolności. W innym przypadku czyn jest karalny. Komitet precyzuje tę sytuację: np. sprawca przechodzi z seksu waginalnego, na który była zgoda, do seksu analnego, nie upewniwszy się, czy partnerka na to przyzwoliła.
Jak ma wyglądać dokładnie przekonanie się o akceptacji partnerki czy partnera? Nie wiadomo. W każdym razie przyzwolenie musi być wyrażone aktywnie – albo ustnie, albo w postaci „różnych form fizycznych reakcji". Nigdy pasywność nie będzie mogła być interpretowana jako oznaka przyzwolenia.
Chodzi o powiedzenie„tak" , wyrażenie tego, że się chce być w seksualnej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta