Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Na zdrowy rozum

18 grudnia 1993 | Plus Minus | ES

Przegląd prasy

Na zdrowy rozum

Kargul daje popalić

W "Gazecie Sołeckiej" premierowi Pawlakowi przykłada. .. no, któż by jak nie Kargul! Mówi on otóż tak: "Oglądałem ze ślubną zaprzysiężenie nowego rządu. Uroczystość, nie powiem, podniosła. Pawlak jasno, wyraźnie i głośno tekst wygłasza i nagle zająknął się, jak by mu coś kością w gardle stanęło. -- No, no panie premierze, nie trzeba bać się Olka -- dogaduje moja Maryśka, a ja czekam, aż nowy premier formułą "Tak mi dopomóż Bóg" ślubowanie zakończy. (. .. ) -- No dalejże -- pogania Marychna, jakby nie miała do czynienia z najwyższym dygnitarzem państwowym, ale dalej słychać. .. ciszę". Premier nie przestraszył się ani Kargula, ani jego jeszcze groźniejszej połowicy (a pewnie jeszcze nieraz usłyszy: "A podejdźże no do płota") i do ziemskich spraw postanowił Boga nie mieszać. W przeciwieństwie do niejakiego Bolesława Bieruta, który nie wahał się publicznie wezwać najwyższą Istotę, by pomagała mu w nie zawsze przecież zacnych sprawach. No tak, Bierutowi było raźniej: nie miał kto pilnować Bolka, bo nie było jeszcze Olka!

Niech żyje guma!

Pracownik naukowy Politechniki Lwowskiej -- gorszy się stateczna "Gazeta Krakowska" -- nie widzi nic złego w tym, że jego żona...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 144

Zamów abonament