Sędziowie są od orzekania, a nie politykowania
Atmosfera wokół reformy polskiego sądownictwa od kilkunastu miesięcy jest bardzo gorąca. W prace nad zmianami zaangażował się Andrzej Duda. O tym, co prezydent o reformie myśli, co mu się w niej podoba i na co liczy – mówi Agacie Łukaszewicz zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP.
Rz: Prezydent jest zadowolony z reformy sądownictwa, która odbywa się teraz w Polsce?
Paweł Mucha: Reforma nie jest zakończona. Natomiast niewątpliwie ustawy: o Sądzie Najwyższym i zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa pomagają uzdrowić sytuację w SN i Radzie. To istotna jakościowa zmiana w funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości.
Na czym polega ta jakościowa zmiana?
W przypadku ustawy o Sądzie Najwyższym zmiana polega na wprowadzeniu ławników, czyli wzmocnieniu czynnika społecznego w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości. To trafne rozwiązanie także przy skardze nadzwyczajnej. Prezydent jest zainteresowany utrzymaniem tej skargi jako środka prawnego, który pozwoli naprawić niesprawiedliwość, usunąć ewidentne błędy sądów. Jednocześnie dzięki filtrowi uprawnionych podmiotów i wyraźnych przesłanek jej wnoszenia nie powinien on być nadużywany. Dobrze, że ustawa o SN stała się już elementem obowiązującego porządku prawnego. Jeśli chodzi o zmiany w KRS, to dla nas najważniejszy był multipartyjny wybór przez przedstawicieli narodu, czyli posłów, sędziów-członków KRS. I to się udało. Można dyskutować, czy cała opozycja mogła się w ten proces zaangażować. Moim zdaniem mogła i powinna. Uważam jednak, że dobrze się stało, że do zmian w sposobie wyboru doszło. To dużo lepsze rozwiązanie niż wybór sędziów przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta