Romans po raz czwarty bez sensu
To zadziwiające, jak znakomity serial, jakim z początku był „The Affair" („Romans"), zaczął w kolejnych sezonach jechać na jałowym biegu. Do tego stopnia, że po zakończeniu ostatniego odcinka czwartego sezonu (niestety, będzie jeszcze piąty) widz zadaje sobie pytanie: po co – oprócz pieniędzy oczywiście – dalej to ciągnąć?
Przypomnijmy znakomite początki serialu usłane różami, nagrodami i zachwytami krytyków. Stacja Showtime rozbiła nim telewizyjny bank w 2014 r., zdobywając dwa Złote Globy w kategorii najlepszy serial dramatyczny i najlepsza aktorka (Ruth Wilson). Nominowany był także Dominic West (znany również z serialu „Prawo ulicy") za główną rolę w produkcji, ale musiał się obejść smakiem. Być może jurorzy byli dla niego surowi, bo utożsamili aktora z jego ekranową postacią – ojcem rodziny i szkolnym nauczycielem, który wdaje się w romans i rujnuje swoje małżeństwo. West zagrał fenomenalnie, wciela się w faceta, który budzi skrajne uczucia ze złością i pogardą na czele, a które łagodzi jego urok osobisty i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta