Oglądam dobre filmy wiele razy
Agnieszka Glińska reżyserka, aktorka, była dyrektor artystyczna Teatru Studio w Warszawie: W wakacje, gdy mam trochę czasu, najchętniej wracam do literatury polskiej. Przez długie lata nie wyobrażałam sobie ich bez „Lalki" czy „Nocy i dni". W tym roku nieco zmieniłam repertuar. Wróciłam – z wielką radością – do Stanisława Dygata, jego „Disneylandu" i „Jeziora Bodeńskiego". Czuję dotkliwy żal, że jego książki są dziś tak mało obecne, nie funkcjonują w powszechnej świadomości. A szkoda – warto wsłuchać się w poczucie względności, z jakim patrzy na świat, na nas.
Wróciłam też do opowiadań Jarosława Iwaszkiewicza. Bardzo lubię opowiadania jako formę literacką. A w tej dziedzinie mieliśmy mistrzów: Iwaszkiewicz czy Kornel Filipowicz, do którego również często wracam, nie mają sobie równych.
Ze współczesnych pozycji, z wielką pasją przeczytałam „1968. Czasy nadchodzą nowe" Ewy Winnickiej i Cezarego Łazarewicza. Książka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta