Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prześwietlanie stadniny

18 października 2018 | Pierwsza strona

Prokuratorzy nie mogą się uporać ze śledztwem 
w sprawie byłego prezesa, którego zwolniono mimo sukcesów hodowlanych.

Marek Trela przestał być prezesem stadniny koni w Janowie Podlaskim 19 lutego 2016 r. Agencja Nieruchomości Rolnych uznała, że w Janowie dochodziło do nieprawidłowości, i złożyła zawiadomienie do prokuratury. Śledztwo właśnie zostało przedłużone po raz czwarty, do kwietnia 2019 r.

Powód? Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie Piotr Marko twierdzi, że brakuje dwóch opinii, na które czekają śledczy.

Były redaktor naczelny „Konia Polskiego" Marek Szewczyk twierdzi, że prawdziwe powody są inne. 
– Umorzenie śledztwa byłoby przyznaniem się PiS do błędu – mówi.

Zauważa, że Trelę zwolniono w okresie jego największych sukcesów. W 2015 r. na aukcji w Janowie sprzedano za 1,4 mln euro klacz Pepitę, najdroższego konia w historii polskiej hodowli. A po zastąpieniu Treli nominatami z PiS stadnina wpadła w tarapaty. Za rok 2017 wykazała stratę 1,5 mln zł. — wef

Wydanie: 11183

Wydanie: 11183

Spis treści

Monitor wolnej przedsiębiorczości

Zamów abonament