Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polska jest pierwszą linią obrony NATO

10 listopada 2018 | Plus Minus | Jędrzej Bielecki
źródło: AFP

James L. Jones, były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Baracka Obamy | Ani Chiny, ani Rosja nie wywołają trzeciej wojny światowej. To będzie raczej rozgrywka podobna do szachów, i to nie tylko na poziomie czysto wojskowym, ale też gospodarczym, w cyberprzestrzeni, energetyce, nawet na polu globalnego ocieplenia.

PM: Donald Trump jest u władzy już od półtora roku. Ameryka rzeczywiście staje się „znów wielka" za jego rządów?

Widzę to nieco inaczej. Powodzi nam się nieźle przynajmniej od 100 lat. Zgoda, nie jesteśmy nieomylni, ale uczymy się na błędach, wręcz uwielbiamy się nad nimi bez końca rozwodzić na oczach całego świata. Ale przez to stajemy się lepsi...

To weźmy konkretny przykład. W sierpniu 2012 r. prezydent Obama zapowiedział, że Ameryka będzie interweniować w Syrii, jeśli Baszszar al-Asad użyje broni chemicznej. Ale kiedy ten rok później jej użył, Waszyngton nie zrobił nic. Władimir Putin wyciągnął z tego jasny wniosek: może bezkarnie interweniować w Syrii, ale także na Ukrainie. Czego to nauczyło Amerykę?

To był prawdopodobnie najpoważniejszy błąd Baracka Obamy w czasie obu jego kadencji w Białym Domu. Tym bardziej że został popełniony w szerszym kontekście. Prezydent zapowiadał wcześniej, że uwaga Ameryki zostanie przesunięta z Europy ku Azji. Niefortunne słowa padły także z jego ust w czasie Arabskiej Wiosny. Gdybyśmy zareagowali na użycie broni chemicznej przez Asada, być może nie doszłoby do kryzysu uchodźców w Europie, a strategiczny układ sił z Rosją wyglądałby zupełnie inaczej. Jest też całkiem możliwe, że nie doszłoby ani do takiego rozwoju Państwa Islamskiego ISIS, ani kryzysu w stosunkach amerykańsko-tureckich. A tak nasi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11202

Wydanie: 11202

Zamów abonament