Zobaczyć Marsjanina w lustrze
Osadnicy na Marsie będą mogli sami wytwarzać żelazo i stal. Energię będą czerpali z wielkich elektrowni słonecznych. Obecny w atmosferze dwutlenek węgla zostanie wykorzystany do uprawy roślin.
Jeśli chcemy zamieszkać na Czerwonej Planecie na stałe, musimy wymyślić jakiś sposób na stworzenie prawdziwego rajskiego ogrodu w tym nieprzyjaznym środowisku.
Robert Zubrin, inżynier lotnictwa, pracujący kiedyś w firmach Martin Marietta i Lockheed Martin, założył Towarzystwo Marsjańskie i od wielu lat jest jednym z najbardziej aktywnych zwolenników kolonizacji Czerwonej Planety. Ma nadzieję, że uda mu się przekonać wszystkich o konieczności sfinansowania załogowego lotu na Marsa. Kiedyś jego głos był osamotniony i Zubrin błagał o pomoc każdego, kto tylko zechciał go wysłuchać, teraz jednak poważne firmy i agencje rządowe same się do niego zgłaszają z prośbą o radę. (...)
Zapytałem (...) Roberta Zubrina, w jakim stopniu fascynacja fantastyką naukową przyczyniła się do pojawienia się u niego tak silnego pragnienia zorganizowania wyprawy na Marsa.
– Tak naprawdę to wszystko zaczęło się od Sputnika – odparł. – Dla dorosłych obecność radzieckiego satelity na orbicie była przerażająca, ale dla mnie było to emocjonujące doświadczenie.
Z dużym napięciem śledził wystrzelenie w 1957 roku pierwszego sztucznego satelity Ziemi, ponieważ oznaczało to, że świat opisywany w czytanych przez niego powieściach może się kiedyś urzeczywistnić. Był święcie przekonany, że fantastyka naukowa stanie się wkrótce naukową rzeczywistością.
Zubrin należy do pokolenia Amerykanów, którzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta