Słowo się rozproszyło
Dariusz Jaworski Bez dobrych relacji rodzinnych nie zatrzymamy spadku czytelnictwa. W domu należy upatrywać zalążków przyszłych nawyków i pasji czytelniczych – mówi dyrektor Instytutu Książki.
Rz: Załóżmy, że w gminie są pieniądze na dużą inwestycję. Dlaczego powinna powstać nowoczesna biblioteka, a nie basen?
Buduje pan model zero-jedynkowy, w którym można postawić albo basen, albo bibliotekę. Życie wygląda inaczej. Nie można porównywać w ten sposób dwu różnych sposobów rozwoju: fizycznego z intelektualnym. Oba są istotne i powinny być komplementarne.
W takim razie dlaczego biblioteka powinna być priorytetową inwestycją?
Max Scheler, niemiecki filozof z przełomu XIX i XX w., twierdził – w dużym skrócie – że każda wartość: witalna, metafizyczna, materialna itd., ma swoje miejsce w rzeczywistości i jest ważna. Problem pojawia się, gdy zaczynamy układać ich kolejność.
Ludzie mają różne hierarchie wartości.
Zawsze należy wybierać wartość wyższą. Wróćmy do przykładu i zastanówmy się, co jest ważniejsze. Popluskanie się w basenie czy może jednak czytanie i zdobywanie wiedzy oraz budowanie wartości duchowych? Ja wybiorę wartości duchowe i będę przekonywał, że inwestycja w bibliotekę da możliwość kształtowania osobowości przychodzących do niej ludzi. W końcowym rachunku przyniesie więcej efektów niż doraźne skutki uprawiania sportu. Choć zaznaczam...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta