Nie planujemy rekonstrukcji rządu
Politycy, którzy mówią o aferze KNF jako aferze PiS, powinni dostać pozwy – twierdzi marszałek Senatu.
Rz: Czy ambasador USA Georgette Mosbacher przekroczyła granicę swoich kompetencji, pisząc do premiera Morawieckiego ws. niezależności mediów?
Stanisław Karczewski, marszałek Senatu, PiS: Spotykam się z panią ambasador i mamy dobre relacje. Pani ambasador Mosbacher rozumie sprawy Polonii i wie, jakie znaczenie ma Polonia w USA. Myślę, że może brakuje jej trochę doświadczenia dyplomatycznego, ale to zrozumiałe, gdy ktoś pełni taką funkcję po raz pierwszy.
Mosbacher wytyka rządowi, że bardziej zainteresowany jest zwalczeniem niezależnych mediów niż ekstremistów, których dotyczył materiał TVN.
Pani ambasador głównie wyraziła troskę o wolność mediów i wolność słowa. W Polsce mamy i jedno, i drugie. Nasz kraj, podobnie jak USA, jest przywiązany do tych wartości. Nie są i nie będą one zagrożone, póki rządzi PiS. List pani ambasador w tej sprawie nie był potrzebny. Tworzy fałszywy obraz sytuacji w Polsce. Politycy przecież mają prawo oceniać media, nie zgadzać się z dziennikarzami i publicznie wyrażać swoje opinie. W „Rzeczpospolitej" np. przeczytałem, że trwa „zimna wojna" między mną a marszałkiem Sejmu, co jest absolutną nieprawdą, gdyż stosunki między mną a marszałkiem Kuchcińskim są bardzo dobre, koleżeńskie. Mimo że czasem się różnimy. Autor artykułu nawet nie pofatygował się, żeby do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta