Trudniej będzie uniknąć daniny przy rozliczeniach z zagranicą
PODATEK U ŹRÓDŁA | Przy wynagrodzeniach dla kontrahentów z innego kraju pojawi się więcej biurokracji.
Przy większych płatnościach, powyżej 2 mln zł rocznie, trzeba pobrać podatek. Przy niższych kwotach konieczna jest dodatkowa weryfikacja kontrahenta, po to, żeby w razie kontroli wykazać, że mieliśmy prawo do zastosowania niższej stawki albo zwolnienia. Tak w skrócie można przedstawić zmiany, które w przyszłym roku czekają firmy współpracujące z zagranicznymi partnerami.
Chodzi o podatek u źródła, czyli daninę pobieraną przez płatnika (polskiego przedsiębiorcę) z wynagrodzenia wypłacanego za granicę (zarówno firmie, jak i osobie fizycznej). Między innymi za usługi niematerialne: prawne, księgowe, doradcze, reklamowe, badania rynku, zarządzania i kontroli, rekrutacji pracowników, przetwarzania danych, a także świadczenia o podobnym charakterze. Taki sposób rozliczenia stosuje się też przy odsetkach, należnościach z praw autorskich, znaków towarowych i za informacje związane ze zdobytym doświadczeniem w dziedzinie przemysłowej, handlowej lub naukowej (know-how). Zryczałtowany podatek wynosi 20 proc.
Płatnik musi też pobrać podatek przy wypłacie dywidendy. Jego wysokość to 19 proc.
Z reguły jednak polskie firmy nie potrącają podatku u źródła, a jeżeli już, to według niższej stawki. Taką możliwość dają umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania zawarte z innymi państwami. Wystarczy, że mamy certyfikat...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta