TVP cię sfilmuje za to, że protestujesz
Ten, kto wkracza w życie publiczne, traci anonimowość, ale ingerencja mediów powinna być proporcjonalna do potrzeb rzetelnej informacji.
Podania wizerunku pikietującego przez TVP można bronić, trudniej byłoby usprawiedliwić informację o ich profesji, a raczej nie da się uzasadnić informacji o miejscu zatrudnienia.
Te kwestie nie są jednak precyzyjnie uregulowane, chyba zresztą nie da się tego zrobić. Spory na tym tle trzeba więc rozwiązywać, uwzględniając otwartość demokratycznego ustroju i wolności prasy, a z drugiej strony rzetelność mediów i podawanych informacji.
Blokada Ogórek
Po poniedziałkowej publikacji przez „Wiadomości" TVP zdjęć i nazwisk dziesięciu osób, które według stacji brały udział w sobotniej blokadzie wyjazdu dziennikarki tej stacji Magdaleny Ogórek, wybuchł spór, czy TVP miała prawo upublicznić te wizerunki. W jednym z dwóch wypadków podano zawód osoby protestującej, a w jednym miejsce pracy. Z pewnością sprawa nie jest tak prosta, jak wskazuje Adam Bodnar, rzecznik praw...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta