Przemilczane perły
Przed sopockim festiwalem Dwa Teatry warto napisać: Teatr Telewizji rozrzuca przed nami skarby. Ale nie wszyscy chcą to zauważyć.
Odbył się przedpremierowy pokaz ostatniego spektaklu Teatru Telewizji w tym sezonie. To „Dołęga-Mostowicz. Kiedy zamykam oczy" – o fascynującym dziennikarzu i pisarzu, twórcy postaci Nikodema Dyzmy. Ciekawy choćby dlatego, że współautorem tekstu (razem z Marcinem Dancewiczem) i reżyserem jest znany aktor Marek Bukowski. Ale równie ciekawy z powodu pomysłowego, świetnie napisanego tekstu, gdzie prawdziwa historia nakłada się na fikcję literacką. Jednym z bohaterów jest... sam pan Dyzma.
Ten spektakl to zarazem odpowiedź na rozliczne pytania dotyczące Teatru Telewizji. Jeśli ktoś opowiada o pisowskiej narracji historycznej rzekomo propagowanej w telewizyjnych przedstawieniach, znajdzie tu niezwykle gorzki rozrachunek z II Rzecząpospolitą. Jeśli ktoś pyta o język tego specyficznego gatunku, powinien doznać satysfakcji – mamy tu jedną z recept na niego, teatralną umowność ładnie wydobywaną przez kamerę.
Majowy koniec sezonu wiąże się ze zdarzeniem istotnym. To festiwal Dwa Teatry, gdzie konkurują w odrębnych kategoriach spektakle telewizyjne i radiowe. W Sopocie odbędzie się za tydzień impreza ważna. Wszak kilkusettysięczna widownia każdego spektaklu telewizyjnego przekracza „osiągi" najlepszego teatru „stacjonarnego", w budynku ze sceną.
Po macoszemu
Zawsze przy okazji tego festiwalu ogarniają mnie wyrzuty sumienia wobec teatru radiowego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta