Giorgio ma klasę
Hit Serie A dla Juventusu. Robert Lewandowski nie przestaje strzelać. Neymar zostaje w Paryżu.
Mecz w Turynie (Juve – Napoli 4:3) był najlepszą reklamą włoskiego futbolu, a zachowanie Giorgio Chielliniego po ostatnim gwizdku sędziego dowodem na to, że szacunek do rywala z piłkarskich boisk całkiem jeszcze nie zniknął.
Chiellini, choć z wyglądu przypomina człowieka, którego strach byłoby spotkać w ciemnej uliczce, jest jednym z najbardziej inteligentnych zawodników, także pod względem emocjonalnym. Obrońca Juventusu w sobotę nie mógł zagrać z powodu kontuzji, dopiero co zerwał więzadła w kolanie, ale po spotkaniu znalazł czas, by podnieść na duchu Kalidou Koulibaly'ego.
To właśnie samobójcza bramka Senegalczyka w ostatnich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta