Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pierwszy lotnik szybował w Galicji

28 września 2019 | Plus Minus | Agnieszka Sabor
Rzeźby Jana Wnęka, jedne ze stosunkowo nielicznych ocalałych jego prac. Muzeum w Odporyszowie
źródło: Muzeum Parafialne im. Jana Wneka, Odporyszów
Rzeźby Jana Wnęka, jedne ze stosunkowo nielicznych ocalałych jego prac. Muzeum w Odporyszowie
Wieża, z której skakał Jan Wnęk. Nie był samobójcą, przed lotem wielokrotnie testował wynalezione przez siebie skrzydła
źródło: Muzeum Parafialne im. Jana Wneka, Odporyszów
Wieża, z której skakał Jan Wnęk. Nie był samobójcą, przed lotem wielokrotnie testował wynalezione przez siebie skrzydła
Po 1989 r. ufundowano Wnękowi pomnik, niestety nie najlepszy
źródło: Muzeum Parafialne im. Jana Wneka, Odporyszów
Po 1989 r. ufundowano Wnękowi pomnik, niestety nie najlepszy

Godzina „zero" nadeszła 19 maja 1866 r. w wigilię Zesłania Ducha Świętego. Po nieszporach przed kościołem zebrały się setki ludzi, 
by zobaczyć niecodzienne wydarzenie. Wywarło na nich takie wrażenie, że opowiedzieli o nim dzieciom i wnukom. To dzięki tym świadkom dowiedzieliśmy się o śmiałku, który wszedł na wieżę, stanął na pomoście, a poświęciwszy swój czyn Matce Boskiej, rozpędził się i pofrunął.

 

Odporyszów. Niewielka wieś kilkanaście kilometrów od Tarnowa, administracyjnie przyporządkowana gminie w Żabnie. Kręte uliczki, domy w większości bardziej niż skromne, niewiele oznak, które świadczyłyby o tym, że szczególnie rozkwitało tu rzemiosło albo rolnictwo (choć to przecież jeden z naszych „biegunów ciepła", a tutejsze gleby są żyzne jak rzadko). Niewielu młodych, spotyka się raczej ich rodziców, a częściej jeszcze dziadków i pradziadków – dzieci są w Stanach, Anglii, Niemczech, jeśli bliżej, to w Warszawie i Krakowie. Nie dysponując własnym środkiem lokomocji, dość trudno się tu dostać. To pierwsze wrażenie.

A jednak dostać się tu warto, choćby po to, by pobyć przez chwilę w Sanktuarium Matki Boskiej Odporyszowskiej, ważnym dla mieszkańców tej części Małopolski, którym opiekują się obecnie misjonarze ze Zgromadzenia św. Wincentego a Paulo. W jednonawowej świątyni z początku XVIII wieku, której forma dowodzi niezwykłej oryginalności sarmackiego baroku – także tego, który ukrył się na najgłębszej prowincji – znajduje się otoczony kultem, malowany temperą obraz.

Widać na nim stojącą Matkę Boską w brązowej sukni i niebieskozielonym płaszczu ozdobionym pięcioma gwiazdami. Na lewej ręce trzyma Dzieciątko o przejmująco dojrzałym spojrzeniu Króla, śmiało dzierżące błękitne jabłko – kulę ziemską. Matka,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11470

Wydanie: 11470

Zamów abonament