Kolacja na siedem telefonów
Włoski komediodramat „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" w reżyserii Paola Genovese relacjonujący burzliwe spotkanie grupki przyjaciół, podczas którego tylko na pozór nikt nie ma nic do ukrycia, z miejsca stał się hitem 2016 roku. Docenili go zarówno krytycy, jak i widzowie na całym świecie. Do tego wręcz stopnia, że prawa do jego adaptacji sprzedano na tyle rynków, iż film trafił ostatecznie do Księgi rekordów Guinnessa jako najczęściej przerabiany obraz w historii kina.
Jednak nic dziwnego, że dzieło cieszy się aż taką popularnością, nie tylko wśród publiczności, ale i w gronie producentów, każdorazowo czerpiących spore zyski z przedsięwzięcia. Opowieść jest wszak na tyle uniwersalna i genialna w swej prostocie, że śmiało można z niej czerpać garściami, uzupełniając jedynie o elementy charakterystyczne dla kraju, w którym rzecz akurat powstaje. Ponadto realizacja tej historii jest stosunkowo niedroga – poza opłaceniem siedmiorga aktorów wcielających się w główne, równo rozłożone role oraz wynajęciem studia, w którym można zainscenizować eleganckie mieszkanie, niewiele więcej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
