Bal do listopada
A co, jeśli to prawda? Co, jeśli mimo wysiłków naszego rządu i partii, by klimat – przynajmniej wokół nich – ocieplić, okaże się, że zwyciężyli klimatyczni zaprzeczacze i temperatura ani drgnie? Co, jeśli rację mają pesymiści i nastąpi – wykrztuśmy wreszcie to słowo – listopad? Tak, wtedy wymrzemy.
Jeśli więc to ostatnie dni żywota naszego, to cieszmy się. Cieszmy się może nie od razu szampanem, ale też na biało, w końcu babie lato jakoś trzeba wykorzystać. Cieszmy się verdejo, co wymawiać będziemy z hiszpańska „werdeho", cieszmy się tym popularnym szczepem z Ruedy. Wybór, przyznajmy, mało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)


