Sroce spod ogona
Wiem, że mam skrzywioną perspektywę. Z Polski wyjechałam pół wieku temu, a od 30 lat bywam, czy też bywałam, ale nigdy nie na długo. À propos wizyt w Polsce, znalazłam właśnie kopię tajnego dokumentu z 11 maja 1989 r., podpisanego przez majora W. Bednarza, który stwierdza: „uprzejmie proszę o utrzymanie w indeksie osób niepożądanych w PRL (...) Ireny Lasota (...), która prowadzi za granicą aktywną antypolską działalność polityczną. Jednocześnie proszę o skreślenie z indeksu osób niepożądanych w PRL: Gustawa Herling-Grudzińskiego". I tak to człowiek ociera się o celebrytów.
Wracając do mojej skrzywionej perspektywy, to nie tylko mogę użyć angielskiego zwrotu, że żyję w bańce, ale w przełożeniu na polskie realia oznacza to, że nie byłam od pół wieku ani w barze mlecznym, ani na stadionie piłki nożnej, ani na wakacjach nad Bałtykiem, a do niedawna nie wiedziałam nawet, co to jest disco polo. Gorzej – czytam tylko wyrywkowo wiadomości z internetu.
Kilka miesięcy temu nieświadomie nacisnęłam guzik w moim programie kablowym, wyskoczyła mi dosyć koszmarna TVP Polonia i teraz nie wiem, jak się z tego wypisać. Ale też z uporem maniaka oglądam prawie co wieczór „Wiadomości" TVP. Mogłabym się nad nimi poznęcać, ale zrobiły to już pióra lepsze niż moje. Oglądam więc te wiadomości, zgrzytając zębami, i w jednym tygodniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)