Koniec karnawału
O wiele bardziej lubiłabym bale, gdyby się inaczej odbywały... O ileż byłoby rozsądniej zastąpić tańce konwersacją. – Byłoby to bardzo rozsądne, kochana siostrzyczko, niemniej mało przypominałoby bal". Clive Staples Lewis lubił ten dialog z „Dumy i uprzedzenia" Jane Austen na tyle, że umieścił go w dwóch różnych esejach. Za każdym razem jako argument przeciwko wdzieraniu się nadmiernej ilości zdrowego rozsądku do spraw wiary i Kościoła.
Bo przecież, o ile rozsądniej byłoby dać sobie spokój z celibatem, dopuścić do święceń kapłańskich kobiet, ewangelię traktować jako zbiór aforyzmów pomagających przejść suchą stopą przez życiowe zawirowania, a dogmatami wiary zawracać sobie głowę tylko o tyle, o ile będą mogły się okazać pomocne w walce z ociepleniem klimatu, terroryzmem i kryzysem Unii Europejskiej. To wszystko uczyniłoby Kościół organizacją nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta