Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z nimi niedobrze, bez nich jeszcze gorzej

13 czerwca 2020 | Plus Minus
Przed pandemią na jednego wenecjanina przypadało codziennie 70 turystów. Ich napływ  i wzrost czynszów sprawiły, że miasto od lat się wyludnia. Ale bez turystów Wenecja straciła w tym roku już 800 mln euro potencjalnych wpływów
autor zdjęcia: ANDREA PATTARO
źródło: AFP
Przed pandemią na jednego wenecjanina przypadało codziennie 70 turystów. Ich napływ i wzrost czynszów sprawiły, że miasto od lat się wyludnia. Ale bez turystów Wenecja straciła w tym roku już 800 mln euro potencjalnych wpływów
Przybywa hiszpańskich miast, w których turyści są przez niektórych mieszkańców niemile widziani. Swój sprzeciw wyrażają oni często napisami na murach, jak w Palma de Mallorca
źródło: SOLARPIX.COM/EAST NEWS
Przybywa hiszpańskich miast, w których turyści są przez niektórych mieszkańców niemile widziani. Swój sprzeciw wyrażają oni często napisami na murach, jak w Palma de Mallorca

Aktywiści w Barcelonie czy Wenecji od lat sprzeciwiają się tłumom turystów zalewających ich miasta. Pytanie, czy kryzys wywołany koronawirusem nie będzie jednak oznaczał końca ich działalności. Przynajmniej na jakiś czas.

W połowie kwietnia z reguły zatłoczony do granic możliwości wenecki plac św. Marka wyglądał jak kadr z filmu o apokalipsie. Ciszy nie mąciły nawet gołębie, normalnie okupujące każdy wolny centymetr bruku. Ze słynnego mostu Rialto zniknęły stoiska, na których sprzedawano wszystko, od skórzanych torebek, poprzez kijki do selfie, po biżuterię. Potężne wycieczkowce przestały być nieodłączną częścią panoramy zabytkowego miasta. Podobnie sytuacja wygląda w amsterdamskiej dzielnicy De Wallen nazywanej też dzielnicą czerwonych latarni. Znana na całym świecie z domów publicznych oraz coffee shopów, gdzie można zapalić marihuanę, co roku przyciąga miliony turystów. Wielu z nich śmieci i załatwia potrzeby fizjologiczne wprost na ulicy. W Dubrowniku, który zaczął przyciągać jeszcze więcej przyjezdnych po tym, jak posłużył za plan serialu „Gra o Tron", znudzone gołębie siedzą na dachach i gzymsach budynków, czekając aż ktoś rzuci im kawałek chleba. Jeszcze do niedawna nie miały problemu ze zdobyciem pożywienia.

Poprzez restrykcje związane z lockdownem spełniły się marzenia miejskich aktywistów postulujących ograniczenie liczby turystów. Wielu z nich podkreśla, że wreszcie odzyskali swoje miasta. Ta radość może się jednak szybko skończyć, jeśli w najbliższej przyszłości brak turystów uderzy mieszkańców mocno po kieszeni.

Jak zwierzęta w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11683

Wydanie: 11683

Zamów abonament