Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niecodzienna dyplomacja

13 czerwca 2020 | Plus Minus
Co może zrobić izolowany kraj, by przekonać Amerykanów, że nie jest tak groźny, jak się wydaje, i nie dąży do wojny nuklearnej? Może zaprosić jakiegoś celebrytę, na przykład koszykarza Denisa Rodmana, który na własne oczy zobaczyłby, że Kim Dzong Un to normalny człowiek,  z którym można się dogadać i napić
autor zdjęcia: Jason Mojica
źródło: VICE Media/AP/east news
Co może zrobić izolowany kraj, by przekonać Amerykanów, że nie jest tak groźny, jak się wydaje, i nie dąży do wojny nuklearnej? Może zaprosić jakiegoś celebrytę, na przykład koszykarza Denisa Rodmana, który na własne oczy zobaczyłby, że Kim Dzong Un to normalny człowiek, z którym można się dogadać i napić

Dziwaczne prezenty, takie jak żywy krokodyl czy słoik z żywą przynętą? Posługiwanie się celebrytami czy sportowcami do nawiązania kontaktów? W polityce zagranicznej niekonwencjonalne działania są częstsze, niż może nam się wydawać. I bywają zadziwiająco skuteczne.

Gdy koszykarz Dennis Rodman w 2013 r. odwiedzał Koreę Północną, niemal nic nie wiedział o tym kraju. – Myślałem, że będę tam grał w kosza lub dawał autografy – przyznał niedawno w internetowym programie boksera Mike'a Tysona. Północnokoreański przywódca Kim Dzong Un powiedział mu otwarcie, że w pierwszej kolejności chciał sprowadzić inną koszykarską sławę – Michaela Jordana, ale nic z tego nie wyszło. Kim zaprosił Rodmana na kolację, mówiąc: „Będzie trochę karaoke i pieprzona wódka i gorące laski". – Następną rzeczą, jaką pamiętam, było to, że byliśmy na kolacji, byliśmy w ch... pijani, on zaczął śpiewać karaoke, a ja nie miałem pojęcia o czym on k..wa śpiewa. Potem wszedł zespół złożony z 18 kobiet, które były bardzo gorące, a potem one przez 15 minut grały jedną piosenkę. To był pieprzony temat z serialu „Dallas" – wspominał Rodman.

Większość ludzi uzna pewnie, że opisane zdarzenie to tylko przejaw kaprysów północnokoreańskiego dyktatora, który nagle zapragnął się zaprzyjaźnić z szukającym atencji dawnym gwiazdorem sportu. To niecodzienne spotkanie można jednak zaliczyć do kategorii niekonwencjonalnych działań dyplomatycznych. Co może bowiem zrobić izolowany kraj, który nie utrzymuje normalnych relacji z USA, by przekonać Amerykanów, że nie jest tak groźny, jak się wydaje, i nie dąży do wojny nuklearnej? Może zaprosić jakiegoś...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11683

Wydanie: 11683

Zamów abonament