Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Krucyfiks z wiśni

13 czerwca 2020 | Plus Minus
Jan Paweł II w Nagasaki, 1981 r. Na ogół jednak Japończycy, jeśli mają kontakt z chrześcijaństwem,  to w innym, dziwnym wydaniu
źródło: Henri Bureau/Corbis/VCG/Getty Images
Jan Paweł II w Nagasaki, 1981 r. Na ogół jednak Japończycy, jeśli mają kontakt z chrześcijaństwem, to w innym, dziwnym wydaniu

ŁUKASZ CZARNECKI Kto nie widział, jak w popularnym japońskim komiksie podrasowany genetycznie ksiądz zabójca miota poświęconymi bagnetami z doczepionymi doń kartami Biblii, ten widział niewiele.

Na tokijskim Uniwersytecie Sofia w maju 2020 r. miała zostać otwarta wystawa przybliżająca Japończykom postać Jana Pawła II, przygotowana z okazji stulecia narodzin świętego. Niestety, pandemia pokrzyżowała te plany i na razie ekspozycję zwiedzać można wyłącznie w przestrzeni wirtualnej. Organizatorzy nie wywieszają jednak białej flagi i deklarują, że gdy stan zagrożenia minie, każdy zainteresowany będzie mógł odwiedzić uczelnię i zapoznać się z ich dziełem.

Obca wiara w obcym kraju

Czy do Japończyków przemówi nauczanie polskiego papieża? Przecież nawet my, jego rodacy, którzy tak się nim szczycimy, w codziennym życiu nie stosujemy się do papieskich wskazówek. Całą skomplikowaną i wielowymiarową postać najchętniej sprowadzamy do kremówek i pomników, nazbyt często ocierających się o kicz. Jak sprawdzi się myśl świętego w zetknięciu z ludźmi wyrosłymi w zupełnie obcej zachodniemu światu kulturze, nieobeznanymi z Kościołem, na którego czele stał bohater wystawy?

Czy jednak chrześcijaństwo naprawdę jest aż tak bardzo obce Japończykom? Swoją rolę w ich historii wszak odegrało. Na przełomie XVI i XVII wieku był moment, gdy wydawało się, iż Japonia ulegnie chrystianizacji, ale realizowany przez jezuitów ambitny projekt misyjny obrócił się w niwecz, i to z powodów...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11683

Wydanie: 11683

Zamów abonament