Nawet dożywocie za zlecenie zabójstwa Ziobry
Największy w Europie diler dopalaczy odpowie przed sądem za zlecenie zabójstwa ministra sprawiedliwości, prokuratora prowadzącego śledztwo i policjantów z wydziału antynarkotykowego stołecznej policji – dowiedziała się „Rzeczpospolita". Grozi mu za to dożywocie, a obciąża go zapis z szyfrowanych komunikatorów i zeznania killera.
Za głowę Zbigniewa Ziobry, który walką z dopalaczami spowodował kłopoty jego imperium, 29-letni Jan S. oferował 100 tys. zł. Planował również zdyskredytowanie prokuratora poprzez filmiki i zdjęcia.
Jak twierdzi prof. Brunon Hołyst, kryminolog, zagrożenie było realne. – Patrząc na statystyki na świecie, to właśnie motyw ekonomiczny, poza nienawiścią, jest dominujący w socjologii zabójstw. Chęć posiadania, zysku, jest tak silna, że powoduje zakłócenie czynności psychicznych – wskazuje prof. Hołyst. —ik, graż