Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

„Moi ludzie mordowali porządnie”

07 lipca 2020 | Rzecz o prawie | Zofia Brzezińska

To zaangażowanie sędziego doprowadziło do ukarania kata Łysogór.

Na wniosek Instytutu Pamięci Narodowej Rada Miejska w Bodzentynie przyznała sędziemu Andrzejowi Jankowskiemu tytuł Honorowego Obywatela Miasta Bodzentyna w uznaniu zasług dla Miasta i Gminy. Doprowadził bowiem do osądzenia sprawcy zbrodni niemieckich na mieszkańcach Bodzentyna i innych miejscowości w paśmie Łysogór, dokonanych w 1943 r.

Sędzia Andrzej Jankowski urodził się 30 października 1927 r. w Hrubieszowie niedaleko Lublina. To w Lublinie jego rodzinę zastała wojna i tam dotknęła ją pierwsza wielka tragedia: we wrześniowym bombardowaniu zginęła matka chłopca. Ojciec, były wojskowy, szybko stał się obiektem poszukiwań Niemców, toteż Jankowscy musieli opuścić Lublin i poszukali schronienia u krewnych na Kielecczyźnie.

O te dwie sieroty

Pomimo wprowadzonego przez okupanta zakazu kształcenia się Polaków ambitny Andrzej nie zamierzał rezygnować z nauki. Na tajnych kompletach ukończył cztery lata gimnazjum. Tam po raz pierwszy zetknął się z kolegami, którzy działali już w konspiracji. Po uzyskaniu zgody i błogosławieństwa ojca, który także nie zaprzestał konspiracyjnej walki, w lutym 1944 r. Andrzej został żołnierzem Armii Krajowej.

Po wojnie wraz z rodziną wrócił do Lublina i kontynuował naukę. Zdecydował się na studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim. Odbył aplikację sędziowską i uzyskał tytuł zawodowy. Następnie pracował jako...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11703

Wydanie: 11703

Spis treści

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament