To nie jest czas na oszczędzanie
Podaliśmy tlen firmom, które po wybuchu pandemii zatrzymały produkcję na kilka tygodni, a teraz – dzięki tej pomocy – sprawniej i szybciej się podnoszą – mówi wicepremier Jadwiga Emilewicz. Zapowiada analizę sytuacji poszczególnych branż, by dobrać każdej z nich pomoc „szytą na miarę".
Czy odmrożenie kolejnych branż, w tym rozrywkowej, oznacza, że mamy już za sobą najgorsze, jeśli chodzi o wpływ epidemii koronawirusa na gospodarkę?
Podchodzę do tej sprawy z umiarkowaną ostrożnością. Dopóki nie mamy skutecznej terapii na Covid-19, dopóty żyjemy niejako w jego cieniu. To, co wydarzy się w następnych miesiącach, będzie warunkowane poziomem bezpieczeństwa zdrowotnego. Dane z Narodowego Banku Polskiego i Głównego Urzędu Statystycznego wskazują jednak, że Polacy, pomimo zmęczenia koronawirusem, prezentują umiarkowany optymizm, który przekłada się na pozytywne wyniki gospodarcze.
Dobrze na przyszłość rokują np. niedawne dane o produkcji przemysłowej w czerwcu. Wyraźne zwyżki widać m.in. w branży meblarskiej.
Pewnie wiele osób wzięło się za remont mieszkania po tym, jak w czasie lockdownu spędziły całe tygodnie w domu.
Żarty żartami, ale świadczą o tym także wyniki finansowe marketów budowlanych, które pozostały otwarte i w ostatnich miesiącach odnotowały znaczne zwyżki sprzedaży. Rzeczywiście, wynika z tego, że zamknięci w domach Polacy najpierw zaczęli je remontować, a następnie na nowo urządzać. Mówiąc zupełnie poważnie, już w maju najwięksi producenci mebli sygnalizowali wzrost zamówień z Niemiec i Francji – należących do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta