Testowanie demokracji
Donald Trump, którego szanse na reelekcję maleją, chce przenieść listopadowe wybory na inny termin.
– Przypomnicie sobie moje słowa. Trump będzie chciał przesunąć wybory. Wynajdzie jakąś wymówkę – ostrzegał jeszcze w kwietniu jego rywal Joe Biden. I tak się stało.
W czwartek, gdy ekonomiści ogłosili, że gospodarka amerykańska skurczyła się o rekordowe 9,5 proc. w drugim kwartale, Donald Trump rozpoczął kampanię przeciwko listopadowym wyborom. Stwierdził, że biorąc pod uwagę pandemię SARS-CoV-2, w USA trzeba wybory przenieść na inny termin i nie można dopuścić do głosowania korespondencyjnego. – Głosując korespondencyjnie, będziemy mieć najbardziej nierzetelne i niewiarygodne wybory w historii. To będzie wielkie pośmiewisko. Trzeba je przełożyć tak, aby ludzie mogli bezpiecznie iść do komisji wyborczych – napisał prezydent na Twitterze wbrew temu, że eksperci zapewniają, iż nie ma dowodów na to, że dochodzi do oszustw podczas głosowania korespondencyjnego.
Demokraci przeciw
Od razu posypały się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta