Zwiększa się władza Paryża i Berlina
Niemcy i Francja wykorzystują instrumenty finansowe i prawne Unii do oddziaływania na inne państwa – pisze europeista.
Propozycja francusko-niemiecka dotycząca Europejskiego Funduszu Odbudowy wywołała dyskusję o momencie Hamiltonowskim w Unii, który toruje drogę do federacji. Niemniej wyniki lipcowego szczytu UE wskazują na to, że tendencje federalne są mitygowane przez nawrót międzyrządowości. Po raz kolejny okazało się, że ustrój Unii jest hybrydowy. Nie zyskują na znaczeniu instytucje wspólnotowe, np. Komisja Europejska (KE) lub Parlament Europejski. Raczej utwierdza się dominacja Niemiec, Francji i podziały między grupami państw.
Czynnikiem federacyjnym jest wspólne zaciąganie długu przez państwa członkowskie. Wprawdzie już wcześniej KE w imieniu rządów narodowych zaciągała dług na rynkach finansowych, ale teraz zgodzono się na niespotykaną skalę 750 mld euro. Warto jednak pamiętać, że fundusz odbudowy jest instrumentem jednorazowym i w przyszłości państwa będą musiały wyrazić jednomyślną zgodę na dalsze pożyczki. Ponadto koncepcja ograniczonego funduszu miała blokować instytucję euroobligacji, która permanentnie miała wspierać słabsze państwa strefy euro, a tym samym torować drogę do niechcianej w Niemczech i innych państwach z północy unii transferowej. To ogranicza możliwości pogłębiania federalizmu fiskalnego w Unii.
Kolejnym czynnikiem na tej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta