Jedyne skoki tego lata
Letnie Grand Prix tym razem będzie miało początek i koniec w Wiśle. Dla Polaków to szansa, by wziąć w ten weekend wszystko i czekać do zimy.
Koronawirus skrócił tegoroczne emocje na igelicie do zaledwie dwóch konkursów indywidualnych w Polsce. Plany rozegrania pełnego cyklu zaczęły się kruszyć już w maju, gdy z kalendarza skreślono inaugurację w Courchevel.
Po Francuzach rezygnowali Austriacy (Hinzenbach), następnie organizatorzy finału w Niemczech (Klingenthal), wreszcie odwołano dwa wrześniowe przystanki w Kazachstanie (Szczuczyńsk) i Rosji (Czajkowski). Została tylko Wisła i polscy działacze, którzy odważnie zmierzą się z organizacją konkursów 22 i 23 sierpnia w warunkach pandemii.
Zadanie jest ambitne, tym bardziej że rywalizacja na skoczni im. Adama Małysza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta