Zdrowy posiłek w pracy i w domu

W produktach z tworzyw sztucznych warto zwracać uwagę na to, czy w swoim składzie nie zawierają szkodliwego bisfenolu.

W czasach pandemii koronawirusa coraz częściej rezygnujemy z posiłków na mieście. W zamian za to zabieramy drugie śniadanie czy obiady do pracy, szkoły i na uczelnie z domu. Najczęściej w poręcznych lunchboxach. Lubimy je, bo są szczelne i lekkie. Ale trzeba je rozsądnie wybierać, bo wciąż zdarza się, że nie wszystkie nadają się do kontaktu z żywnością (choć coraz częściej producenci dbają o ich skład).

Kupując lunchboxy, należy przede wszystkim zwracać uwagę na ich skład. Najwięcej zastrzeżeń w produktach z tworzyw sztucznych budzi bisfenol A (BPA), popularny związek chemiczny stosowany do produkcji tworzyw sztucznych. Uważa się, że ma negatywny wpływ na pracę układu hormonalnego, męską płodność i może być rakotwórczy, zwiększa ryzyko poronienia, a także możliwe, że przyczynia się do powstawania zaburzeń emocjonalnych u dzieci.

BPA przenika do organizmu trzema drogami: poprzez układ pokarmowy, oddechowy i skórę. Substancja ta jest uwalniana z tworzywa, zwłaszcza gdy poddaje się ją podgrzewaniu, zgnieceniu lub myje się detergentami. Bisfenol jest obecny przede wszystkim w tworzywach oznaczonych znakiem PC (wykonanych z poliwęglanu). Są to np. niektóre butelki, pojemniki, ale też zadaszenia, elementy oświetleniowe...