Synu, zbieram na trumnę dla Ciebie
ELIANE BRUM Żyją przeciętnie 20 lat. Chłopcy i młodzi mężczyźni giną od kuli, ciosu nożem, wybuchu granatu. W brazylijskich fawelach to nic wyjątkowego. Nawet matki nie mają nadziei.
Trzeciego syna zabili mi w melinie. Strzał w pierś. Miał dwadzieścia dwa lata. Wcześniej straciłam już pozostałych dwóch. W głowie mi dudni, jakby ktoś walił mi tam w bęben. Słyszę ten hałas dniami i nocami.
Eva Sebastiana Araújo straciła trzech synów. Ona przeżyła.
Pierwszy, który zginął, był malutki, o, taki. Siedemdziesiąt osiem ciosów nożem. Miał trzynaście lat.
Helena Silva Cruz straciła dwóch synów. Trzeci stał się zabójcą, gdy pomścił braci. Ona przeżyła.
Syn wrzeszczał, bo tracił dużo krwi. Policjanci go usłyszeli, wyłamali drzwi, on zginął. Za pogrzeb zapłacili dilerzy.
Syn Franciski Marii da Silva Porfirio zajmował się handlem narkotykami przez rok, zanim dokonano na nim egzekucji. Ona przeżyła.
Z przyszłości wymazano ostatnio całe pokolenie Brazylijczyków ginących od kul. Ludobójstwo to pokazano w filmie dokumentalnym „Falcão" z 2006 roku, który wyprodukowali raper MV Bill oraz Celso Athayde z organizacji Central Única das Favelas. Obraz wstrząsnął krajem nie dlatego, że obnażył coś nowego, ale ze względu na surowość, z jaką przedstawiał życie tytułowych „falcões" (sokołów), czyli chłopców ostrzegających dilerów o nadejściu policji lub wrogiego gangu. Spośród siedemnastu ukazanych w filmie chłopców przeżył tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta