Stół utraconej szansy
Gdyby doszło do porozumienia między Kukizem i Ruchem Narodowym oraz Korwin-Mikkem, polityka ostatnich pięciu lat wyglądałaby inaczej, bo PiS nie zdobyłoby samodzielnej większości. Panowie się jednak poróżnili, ich egocentryzm wziął górę - mówi Marek Jakubiak, browarnik, były poseł Kukiz'15, lider Federacji dla Rzeczypospolitej.
Plus Minus: Zaistniał pan w przestrzeni medialnej po wpisie pod adresem boksera Dariusza Michalczewskiego, obrońcy osób LGBT. Wpis uznano za homofobiczny.
Nie jestem homofobem, tylko nie zgadzam się na przedmiotowe traktowanie dzieci. Przeszkadza mi, że paru mądrali chce decydować, czy dziecko może być adoptowane przez homoseksualistów. Homoseksualiści to jest świat zupełnie innych wartości, innego patrzenia na rzeczywistość, braku promocji prokreacji, która jest podstawą rozwoju cywilizacji. Jeżeli dwóch facetów wychowuje dziecko, to nie jest to w porządku wobec dziecka. Napisałem o tym na zamkniętym profilu, ale zdradził mnie znajomy dziennikarz i pół Europy, a nawet „New York Times", zakrzyknęło, jakim jestem homofobem. Tymczasem chodziło mi tylko o to, że dzieci trzeba wychowywać w normalnych rodzinach, w których jest prokreacja. I tyle.
Rozpętała się wtedy wokół pana straszna burza. W mediach społecznościowych ogłoszono akcję wylewania piwa Ciechan, którego jest pan producentem.
Skutki tej burzy odczuwam do dzisiaj, bo warszawskie restauracje nie zamawiają mojego piwa, twierdząc, że nie jest dobrze widziane. Chętnie porozmawiałbym o tym z Pawłem Rabiejem, wiceprezydentem Warszawy, albo Robertem Biedroniem, który mówił, że strefy wolne od ideologii LGBT to skandal. A cała Warszawa zamyka drzwi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta