Geopolityka po niemiecku
3 października Niemcy obchodzą 30. rocznicę zjednoczenia kraju. A kanclerz Angela Merkel zastanawia się, czy nie rozstać się z 50-letnią polityką dobijania interesów z Moskwą.
Najpoważniejszy opozycjonista Władimira Putina w sierpniu 2020 r. odwiedza zapadły Tomsk na Syberii. W programie – spotkanie z lokalnymi opozycjonistami. Jeden z nich pyta, czy Aleksiej Nawalny nie jest przypadkiem cuchnącą bombą Kremla. Przecież wciąż żyje. „Jeśli mnie zabiją, będą mieć problemy jak z Niemcowem" – odpowiada Nawalny, czym dowodzi, że na wylot przejrzał Putina, w którego legendarnym stalowym spojrzeniu nie dopatrzył się niczego interesującego. Inaczej niż tegoż odkrywca, prezydent USA Bush Junior, który przy pierwszym spotkaniu z rosyjskim prezydentem spojrzał mu głęboko w oczy i dojrzał „człowieka szczerego i godnego zaufania". Inni spece próbowali w niepowtarzalnym spojrzeniu Putina wyczytać jakieś tajemnice lub „znaczący komunikat". Choć możliwe, że tajemnicę z oczu zdjęła operacja plastyczna, jakiej władca Kremla poddał się w celu wygładzenia zmarszczek.
Zamach na życie Nawalnego
Dwa tygodnie po ripoście Nawalnego Putin ma problemy. Unia Europejska zastanawia się nad sankcjami, a kanclerz Angela Merkel nad storpedowaniem Nord Stream 2. Bo historia nie układa się po myśli rządcy Kremla. Z wyjątkiem pierwszej fazy, kiedy Nawalny wraca do Moskwy: w „Wiener Kaffeehaus" na lotnisku w Tomsku pije herbatkę za 100 rubli, wchodzi do samolotu – lot do Moskwy. A na pokładzie wije się z bólu. Pilot nieoczekiwanie ląduje w Omsku, Nawalny trafia do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta