Czas na wartość dodaną
Eksport polskiej żywności korzysta na pandemii, ale przyszłość to sprzedaż wartości dodanej dotyczącej produktu. ARTUR OSIECKI
Dostawom żywności i łańcuchom logistycznym poświęcone było kolejne wydarzenie w szóstej już edycji Programu Handlu Zagranicznego.
Pandemia impulsem
– Paradoksalnie pandemia wpłynęła na nas pozytywnie. 70 proc. naszej sprzedaży to eksport. Nasze wafle ryżowe i kukurydziane dostarczamy głównie do sieci handlowych. Do produkcji używamy dwóch surowców. To ryż i kukurydza. W większości je importujemy. Ryż z Azji Płd.-Wsch. i Ameryki Płd. oraz Włoch i Grecji. Gdy wybuchła pandemia, ryż okazał się produktem strategicznym. Rynki dalekowschodnie odpadły, a dostawcy z Włoch są głównie z Lombardii – mówił Piotr Petrykowski, supply chain manager w Good Food Products. – Podjęliśmy działania związane z dywersyfikacją dostaw i zwiększeniem zapasów surowca przede wszystkim spoza stref zagrożonych pandemią. Udało się to w Ameryce Płd. W efekcie powiększyliśmy grono dostawców ryżu. Podobnie się stało z kukurydzą – tłumaczył.
– Również dla nas był to impuls do rozwoju. Połowa naszej produkcji trafia na eksport, głównie na rynki zachodnioeuropejskie, z czego ok. 50 proc. do W. Brytanii. W pierwszym okresie mieliśmy wzrost zamówień, ale później nastąpiło ich spowolnienie. Również transport napotykał przeszkody na granicach, ale finalnie nie odczuwamy negatywnych skutków – mówił Piotr Her,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta