Lewa „przepustka” na Zachód
Polska mafia przerzuca Ukraińców do pracy w Niemczech lub Czechach. Po sygnałach naszych służb Niemcy kontrolują nielegalnie zatrudnionych.
Coraz więcej obywateli zza wschodniej granicy, głównie z Ukrainy, na podstawie sfałszowanych dokumentów, w tym polskich wiz pracowniczych, rusza do pracy w Niemczech, w Czechach i krajach skandynawskich. Żerują na tym grupy przestępcze – wynika z wiedzy operacyjnej niemieckich i polskich służb granicznych.
Presja na zarobek
Napływ nielegalnych ukraińskich imigrantów do Niemiec „rośnie od lata" – przyciągają ich zarobki nawet 2–2,5 razy większe niż w Polsce i pięć razy wyższe niż w ich kraju. A zjawisko nasiliło się w ostatnich miesiącach, gdy w związku z pandemią został wstrzymany ruch bezwizowy z Polski do Niemiec. – Jednak presja na zarobek jest tak duża, że ryzykują – mówi nam jeden z pograniczników.
Od marca Niemcy otworzyli się na pracowników spoza UE, ale wizy wydają bardzo rzadko, wymagają też znajomości niemieckiego. „Dlatego Ukraińcy zaczęli przyjeżdżać z fałszywymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta