Z Katowic do Strasburga
Trudno się odnieść do wyników konkursu, którego w ogóle nie było.
Pochwalę się, bo mam powód. Otóż po okresie aplikacji felietonisty stałem się właśnie publicystycznym asesorem i na łamach „Rzeczy o prawie" spotykać się będziemy teraz co tydzień. Bardzo się z tego cieszę. Tygodniowy cykl, jakkolwiek wymagający, pozwoli mi nieco łatwiej odnosić się do wydarzeń bieżących i aktualności.
Korzystając z krótszego cyklu wydawniczego, chcę zwrócić uwagę czytelników na dwa wydarzenia, które w ostatnim tygodniu mocno mnie poruszyły. Prawniczo i rzeczowo oczywiście.
Dwunastu anonimowych ludzi
Toczy się, o czym zapewne wie nasza prawnicza bańka (albo i „bańka w bańce"), procedura wyboru polskiego sędziego w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Toczy się. To najwłaściwsze słowo określające tę procedurę. Komisja konkursowa już działa, kandydaci stają przed nią i są odpytywani. Wnikliwie, nawet w obcych językach, z pewnością nieobcych kandydatom. O...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta