Cyberagencja odleciała do Rumunii
Tylko dwa głosy „za", w tym jeden nasz – sromotnie przegraliśmy bój o siedzibę w Polsce prestiżowej instytucji UE. Czy zaważyła „wojenka o weto"?
Europejskie Centrum Cyberbezpieczeństwa w Przemyśle, Technologii i Badaniach Naukowych dla państw Unii nie powstanie w Warszawie (ECKC). Polska odpadła na starcie już podczas pierwszej tury głosowań – dostała dwa głosy... w tym jeden własny. Zwyciężyła propozycja Rumunii, by agencję umieścić w Bukareszcie. Za taką lokalizacją zagłosowało 15 z 27 państw członkowskich.
Odpuszczone starania
Walka o ściągnięcie do naszego kraju tego prestiżowego centrum toczyła się w tym samym czasie co negocjacje o podział budżetu UE, w którym Polska postawiła weto – procedury ruszyły 28 października, nad wyborem lokalizacji głosowano 9 grudnia.
– Zabrakło politycznego poparcia, tu aktywność była po prostu znikoma, abstrahując od tego, że PiS w Unii się po prostu nie lubi – ocenia w rozmowie z „Rzeczpospolitą" rządowy ekspert od IT.
Przedstawiciele państw głosowali nad ofertami przy okazji posiedzenia ambasadorów UE w Komitecie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta