Wirus dodał wigoru automatyzacji w handlu
Kasy samoobsługowe i skanowanie zakupów smartfonem przez klientów to innowacje znane od lat. Dopiero pandemia bardzo przyspieszyła ich wprowadzanie. Skutek: spadnie popyt na pracę ludzi.
KPMG szacuje, że tylko w angielskich sklepach zatrudnienie w handlu skurczy się z powodu pandemii o 400 tys. osób. W Polsce podobnych szacunków nie ma, ale gołym okiem widać, że automatyzacja przyspieszyła. Znacząco przybyło kas samoobsługowych, sieci inwestują w systemy „skanuj i płać", pozwalające na robienie zakupów i płacenie smartfonem, bez wizyty w kasie. Co więcej, powstają już sklepy bez pracowników.
– Kasy samoobsługowe widać już nie tylko w sklepach spożywczych, ale też w wielu innych sektorach rynku. To przyszłość branży – mówi Agnieszka Górnicka, prezes Inquiry Research. – Automatyzacja obsługi przyspiesza, kas przybywa, ale wymaga to wciąż usprawnień. Z małymi zakupami takie opcje są wygodne – dodaje.
Kasa bez człowieka
Z badania UCE Research i SYNO Poland wynika, że 66,1 proc. Polaków chce więcej kas samoobsługowych w sklepach. To efekt pandemii – wcześniej do korzystania z automatów kasowych przyznawał się góra co trzeci ankietowany. Z powodu obaw przed wirusem rośnie zainteresowanie zakupami bez kontaktu z innymi ludźmi. Sieci na ten trend odpowiedziały,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta