Sceny jak z wojny domowej, czyli frustracja młodzieży
Kilkanaście holenderskich miast było areną starć z policją, grabieży oraz wandalizmu.
Bezpośrednim powodem było wprowadzenie godziny policyjnej. Obowiązuje od minionej soboty wieczorem, od 21 do 4.30. Początkowo nie spodobało się to młodym ludziom w miejscowości Urk, 80 km od Amsterdamu. Kilkadziesiąt osób spaliło pierwszej nocy ośrodek pobrań próbek covidowych. Kolejnej już lepiej zorganizowana, za pomocą mediów społecznościowych, demonstracja w Amsterdamie zgromadziła półtora tysiąca uczestników. W Eindhoven spalono kilka samochodów policyjnych. Starcia z policją miały miejsce w ponad dziesięciu miastach.
W nocy z poniedziałku na wtorek płonął komisariat policji w Rotterdamie. W Amsterdamie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta