Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Podstawą było uprawianie polityki

06 lutego 2021 | Plus Minus
Donalda poznałem dopiero w polityce, zaprzyjaźniliśmy się. Na zdjęciu: Donald Tusk i Rafał Grupiński w 2008 r.
autor zdjęcia: Bartosz Siedlik
źródło: Fotorzepa
Donalda poznałem dopiero w polityce, zaprzyjaźniliśmy się. Na zdjęciu: Donald Tusk i Rafał Grupiński w 2008 r.

Kwestie, które doprowadziły do naszej przegranej, to afera taśmowa oraz podwyższenie wieku emerytalnego, które nie zostało poprzedzone kampanią edukacyjną. Obciążały nas też likwidacja OFE, która zraziła część naszych wiernych wyborców, oraz przegrane głosowanie w sprawie postawienia Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu. Na to nałożyło się ogólne zmęczenie Platformą - mówi Rafał Grupiński, polityk PO, minister w kancelarii premiera Donalda Tuska.

Plus Minus: Działał pan w Kongresie Liberalno-Demokratycznym, Unii Wolności, Stronnictwie Konserwatywno-Ludowym i Platformie Obywatelskiej. Jak taki konserwatysta jak pan dogadywał się z twardymi liberałami z KLD?

Jako człowiek wierzący mieściłem się w bardziej konserwatywnym skrzydle KLD. Jednakże nasz program był bliski, szczególnie w kwestiach gospodarczych, poglądom Leszka Balcerowicza. Proszę jednak pamiętać, że naszym hasłem wyborczym było: milion nowych miejsc pracy.

Nikt w to hasło nie uwierzył.

Lewica skutecznie zwalczała ten pomysł. Dlatego w 1993 r. nie weszliśmy do Sejmu. Nasz program jak na czasy bolesnej transformacji był zbyt nowoczesny. Mówił o Polsce wolności, równości, tolerancyjnej wobec odmienności, o gospodarce bez ingerencji państwa czy o decentralizacji. A żadna z partii wówczas, także i my, nie pochylała się np. nad problemami mieszkańców wiosek popegeerowskich. Zresztą takich białych plam w kwestiach społecznych w czasach szalonej transformacji, gdy fortuny zaczynały się przy szczękach na ulicach, było więcej. Byliśmy nowocześni, nawet kampanię wyborczą zrobiliśmy w amerykańskim stylu. Mieliśmy orkiestrę z Grodziska Wlkp., która towarzyszyła nam w kampanii. To wszystko budziło zdziwienie. Ale samą naszą obecnością zmuszaliśmy inne siły polityczne do kalkulowania, że jeżeli nie chcą przegrać z naszym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11881

Wydanie: 11881

Zamów abonament