Spisek wrogów wody
Ne vrátí se to. Było i minęło, kropka. Jeśli ktoś się łudzi, że wystarczy się zaszczepić, przeczekać wakacje i gdzieś tak jesienią odwołamy pandemię, a świat wróci do normy, to rzeczywiście się łudzi. Nic nie będzie tak, jak było, Kościół też nie będzie taki, jaki był.
Mamy zakupy online, rozrywkę online, seks online, pracę online, więc i modlimy się online. Oczywiste? Dzisiaj tak, ale jeszcze rok temu inaczej na to patrzyliśmy. Teraz wiemy, że Kościół w Polsce obudzi się po pandemii z pustkami w kościelnych ławach i – w konsekwencji – w parafialnych kiesach. I będzie narzekał, że to przez pandemię ludzie leniwi się stali, bo wszędzie można dojrzeć przyczyny, lecz najtrudniej u siebie. Ks. Henryk Zieliński z tygodnika „Idziemy" z łatwością widzi je więc w „działaniach zamierzonych i zaplanowanych ze strony sił, którym zależy na osłabieniu chrześcijaństwa".
Wrogowie Kościoła, jasne, to oni przecież kazali biskupom zajmować się młodymi chłopcami, prawda? „To prawda, że duchowieństwo nie jest bez winy, ale nie na tę skalę" – odpowie mi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta