Osuszyć bagno śmiechem
Żaden inny komik nie kojarzy się w Ameryce z polityką tak jak Jon Stewart. Przez 16 lat prowadził program „The Daily Show", w którym mieszał wielką politykę z popkulturą w stopniu znacznie wyższym niż najsłynniejsi gospodarze rozrywkowych talk-show w historii amerykańskiej telewizji, jak Jay Leno, Oprah Winfrey czy David Letterman. To na kanapie Stewarta zasiadali Barack Obama czy John McCain, a on sam wyrósł ponad polityczną satyrę i – podobnie jak Bill Maher – wszedł w buty liczącego się liberalnego komentatora.
Ambicje Stewarta są jednak o wiele większe, o czym świadczy fakt, że teraz zajął się reżyserią. Debiutem fabularnym Stewarta był przyzwoity „Rosewater" (2014) oparty na wspomnieniach więzionego przez irański reżim dziennikarza Maziara Bahariego. Wybierając tak ponury i nieamerykański temat, Stewart zdawał się sugerować, że w kinie będzie szukał ścieżek wypowiedzi dalekich od jego mainstreamowego wizerunku. Tymczasem nastąpił zwrot akcji, bo wchodzący właśnie w Polsce na VOD jego drugi film pt. „Irresistible" jest wszystkim, do czego Jon Stewart nas przyzwyczaił w swoim polityczno-rozrywkowym programie.
Mamy rok 2016. Hillary Clinton przegrywa wybory prezydenckie z Donaldem Trumpem. Liberalna Ameryka jest w szoku. Kto zawinił? Czy tylko spin doktorzy? Kampanię Clinton prowadzili...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta