Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tajny zapis w testamencie Zdzisława Najdera

20 lutego 2021 | Plus Minus | Bogusław Chrabota

Zmarł Zdzisław Najder. Zmarł po cichu, bez większych fanfar. A był przecież bodaj jednym z ostatnich wielkich dysydentów, działaczem niepodległościowym, a przy tym wybitnym intelektualistą, człowiekiem wielkiej kultury. Uwikłanym zarazem w XX wiek, jak uwikłanych było wielu jego rówieśników.

Bardzo żałuję, że nie nagrywałem rozmów z nim. Mówił spokojnie, w sposób wyważony, nieledwie bez emocji. Próbowałem go namówić, by pisał swoje wspomnienia do „Rzeczy o Historii". Zabrał się do pracy z entuzjazmem, ale szybko okazało się, że jest za późno. Nie miał sił i motywacji. Na dodatek przygniotła go śmierć ukochanej żony, nad którą opieka była sensem jego ostatnich lat. Pognębiła go jego własna choroba, a najbardziej chyba starość, z którą walczył przecież tak dzielnie.

W dzień śmierci miał skończone 90 lat. Od dawna na nią spokojnie czekał, ale spierał się z nią również skutecznie. Łatwo nie chciał się dać. Przyszła w końcu w szczególnym czasie, w jakim wszyscy żyjemy.

Kilka dni temu sięgnąłem po tom jego korespondencji z Jerzym Giedroyciem z lat 1957–1985 (NCK, Stowarzyszenie Instytut Literacki Kultura 2014). To uderzająca lektura. O zdolnościach epistolarnych Giedroycia wiemy niemal wszystko. Ale mało kto znał korespondencję Zdzisława Najdera. Jakaż lapidarność! Jakież trzeźwe oceny rzeczywistości. Co ciekawe, Najder nie sili się na wielkie diagnozy o świecie czy komunizmie. Prowadzi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11893

Wydanie: 11893

Zamów abonament