Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trzy i pół doby

06 marca 2021 | Plus Minus | Jakub Kowalski
Według relacji firmy podróżniczej Aleksandrowi Dobie proponowano, żeby przerwał wyprawę. Odpowiedział, że idzie do końca. Na szczycie poprosił o chwilę odpoczynku. Usiadł na kamieniu i już nie wstał
źródło: reporter
Według relacji firmy podróżniczej Aleksandrowi Dobie proponowano, żeby przerwał wyprawę. Odpowiedział, że idzie do końca. Na szczycie poprosił o chwilę odpoczynku. Usiadł na kamieniu i już nie wstał

Aleksander Doba kajakiem przepłynął Atlantyk, przerosło go Kilimandżaro. Pytanie przez łzy: czy można było tego uniknąć?

 

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 22 lutego zmarł wielki kajakarz Aleksander Doba. Zmarł śmiercią podróżnika, zdobywając najwyższy szczyt Afryki – Kilimandżaro, spełniając swoje marzenia" – poinformowała pogrążona w żalu rodzina. Podobne uczucia stały się udziałem milionów Polaków, bo dziarski staruszek z siwą brodą, goniący za swoimi marzeniami, stał się wzorem dla wielu. Wydawał się przy tym niezniszczalny, mimo że 9 września skończyłby 75 lat.

„Z niesłychanym żalem przyjęliśmy informację o śmierci naszego przyjaciela i towarzysza podróży" – mówiło oświadczanie Klubu Podróżników Soliści, choć Doba zmarł na wyprawie organizowanej przez firmę. I choć jej szefa Łukasza Nowaka nie było w Tanzanii, opowiadał w TVN24 o ostatnich chwilach życia Doby, którego nazywa przyjacielem: „Mówił, że czuł się super, robił zdjęcia, mówił, że idzie po Dach Afryki. Był świadomy, szczęśliwy, spełniał swoje marzenie". „Aleksander odszedł od nas niespodziewanie, robiąc to, co kocha" – uznali Soliści.

Sporo jak na emeryta

Podróż życia rozpoczął w Swarzędzu. Po studiach na Politechnice Poznańskiej przeprowadził się do Polic pod Szczecinem, gdzie pracował w zakładach chemicznych. Był miłośnikiem sportu: jako szybownik wylatał 250 godzin, jako...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11905

Wydanie: 11905

Zamów abonament